Nowy film najzdolniejszego grafomana na świecie zawsze jest wielkim wydarzeniem wstrząsającym przemysłem filmowym. Nie inaczej jest z jego najświeższym dziełem, które wywołało burzę bardzo skrajnych opinii. Uspokajam was jednak - jeśli jak ja jesteś fanami starszych filmów Quentina jak Wściekłe Psy czy Jackie Brown jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że docenicie również jego ciekawy kolaż stylistyki spaghetti westernu z kryminałem a'la Agatha Christie.
"Kino jest najbardziej perwersyjną ze sztuk nie daje ci tego, czego pożądasz, ale mówi jak pożądać."-Slavoj Zizek
piątek, 22 stycznia 2016
Nienawistna Ósemka - "Why don't we just wait here for a little while, see what happens"
Nowy film najzdolniejszego grafomana na świecie zawsze jest wielkim wydarzeniem wstrząsającym przemysłem filmowym. Nie inaczej jest z jego najświeższym dziełem, które wywołało burzę bardzo skrajnych opinii. Uspokajam was jednak - jeśli jak ja jesteś fanami starszych filmów Quentina jak Wściekłe Psy czy Jackie Brown jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że docenicie również jego ciekawy kolaż stylistyki spaghetti westernu z kryminałem a'la Agatha Christie.
niedziela, 17 stycznia 2016
Gwiezdne Wojny: Przebudzenie mocy-Stara nadzieja
Fani „Gwiezdnych
Wojen” to chyba najbardziej pokrzywdzone przez los osoby w współczesnej
kulturze. Wystarczy, że rzuci się hasło :”nowa trylogia” i już jest wszystko
jasne. George Lucas realizując „Mroczne widmo”, „Wojny klonów” i „Zemstę
Sithów” nie tylko zabił swoje dzieło. On je zesłał na banicję do wiecznego
piekła, gdzie wydawało się że nic nie mogło jej już uratować. Na szczęście jak
to w popkulturze bywa zawsze znajdzie
się jakiś okularnik, znający serię na
wylot i potrafiący wskrzesić trupa. Tym kimś okazał się być: zagubiony agent o
stu twarzach z Star Treka. Czytaj: J.J. Abrams
niedziela, 3 stycznia 2016
Hud syn farmera-„I don’t give a damm”
Lata 60 w kinie
Amerykańskim zostały zapamiętane jako budowanie gruntu pod burzliwe lata 70,
które są bez wątpienia najlepsza dekadą w historii jankeskiego kina. Lata 70
obrodzą wielkimi talentami reżyserskimi, aktorskimi jak i operatorskimi.
Wszystko sprowadzi się do nurtu zwanego jako New Hollywood. Lata 60. pozostają
niestety nieco w tle i wydają się być zapomniane. Najsłynniejszymi przykładami
filmu, które stanowiły zapowiedź tego co nastąpi w kinie były takie tytuły jak
„Nocny kowboj” czy „Boonie i Clyde”, ale uważam że oba tytuły razem wzięte nie
maja tak wielkiej mocy oddziaływania jak tutaj opisywany zapomniany Wielki film
Marvina Ritta: „Hud, syn farmera”.
sobota, 2 stycznia 2016
Subskrybuj:
Posty (Atom)