czwartek, 31 grudnia 2015

Kowbojski jazz

"And the work which has become a genre unto itself shall be called: Cowboy Bebop"

I trudno się z tym stwierdzeniem nie zgodzić. Anime wyreżyserowane przez Shinichirō Watanabe praktycznie nie sposób włożyć w jakiekolwiek ramy gatunkowe. Cowboy Bebop to mieszanka wielu stylów. Od komedii przygodowej i space opery poprzez melancholijny neo-noir i sensację po cyberpunk z elementami westernu, thrillera, a nawet horroru. W wielu momentach na pierwszy plan wychodzi także muzyka, ale nazwanie serialu musicalem byłoby już przesadą. Taki miks może wydawać się niestrawny. Nic bardziej mylnego. Cowboy Bebop doskonale odnajduje się w każdej wariacji. Ten postmodernistyczny miszmasz jest jednym z czynników decydujących o unikalności i wielkości serialu.


wtorek, 22 grudnia 2015

Pentameron- Baśniowe „Pulp Fiction”



Zewsząd się słyszy, że kino przestało umieć dobrze opowiadać baśnie. Jeżeli już raz się uda to seria zostaje szybko zamieniona w maszynkę do robienia pieniędzy. Niby kiedyś też tak było, ale gdzieś tam pod toną zielonych papierków z podobizną George’a Washingtona pobrzmiewało echo artyzmu i twórczej niezależności. Dzisiaj tego już nie ma. Lecz chwila moment na horyzoncie pojawia się Matteo Garrone i jego najnowszy film „Pentameron”.


poniedziałek, 14 grudnia 2015

Victoria-One Night Stand



Jeżeli przypomnicie sobie liceum to według zasady klasycznego dramatu, akcja tragedii powinna się dziać w ciągu jednej doby. Sebastian Schipper czyli reżyser „Victorii” wydaje się być cwaniakiem, bo w swoim najnowszym filmie twierdzi, że podobny dramat jest w stanie nakreślić w pół dnia. A konkretnie na przełomie dnia i nocy. Jest to ciekawa artystyczna teza, która na dodatek jest odznaczona ciekawym formalnym eksperymentem. No i niestety dla mnie forma w „Victorii” przysłania resztę.

niedziela, 6 grudnia 2015

10 najlepszych ról Ala Pacino



Od razu i prosto z mostu. Al Pacino to mój ulubiony aktor. Zawsze i wszędzie. Tak jest od czasu gdy zobaczyłem go jako Michaela Corleone w Ojcu chrzestnym. Nazwisko to jest znane wszystkim którzy interesują się kinem choćby w marginalnym stopniu tak więc daruję sobie biograficzne szczegóły i przejdę od razu do sedna. Jako, że filmografię Pacino mam obejrzaną w 90% poczułem się w obowiązku uszeregować kreacje Ala wybierając 10 tych najlepszych według mnie. Na początek nie typowo bo zacznę od ról, które z jakiegoś powodu nie załapały się do mojego zestawienia, a są powszechnie uznawane i cenione.